Trener
Feniks to facet z charakterem.
Ma to wypisane na twarzy. Jest charyzmatyczny i niesamowicie męski. Do tego rozbrajająco szczery. To wszystko sprawia, że jest naprawdę dobry w tym co robi. Nie lubi „ściemy”. Wyciągnie z każdego najbardziej skrywaną prawdę. W pracy z klientami każdego traktuje indywidualnie. U Feniksa nie ma schematów. Zna się na ludziach i świetnie to wykorzystuje. Swoją wiedzę opiera głównie na doświadczeniu, choć wykorzystuje również elementy psychologii, której uczył się studiując resocjalizację. Często polega wyłącznie na swojej intuicji. To właśnie ona w połączeniu z doświadczeniem czyni go świetnym trenerem. Mężczyźni cenią go za szczerość i wsparcie, którym ich obdarza. Kobiety uwielbiają jego silny charakter i ostry temperament.
Feniks (Damian) o sobie:
Od 2008 roku zajmuję się szkoleniem Mężczyzn w zakresie uwodzenia. Uwodzenie z pasji stało się moim full time job. Czułem, że całkowite zaangażowanie w ten temat jest potrzebne, aby klient mógł wynieść z mojego szkolenia jak najwięcej. Wzbiłem się na najwyższy poziom, dzięki czemu nadałem nowy kierunek tej branży. Od samego początku zainteresowanie klientów moimi kursami było ogromne. Oni wiedzą, że w tym co robię, jestem prawdziwy. To nie jest dodatkowa praca. To jest coś czym żyję, czym oddycham. Widzę, że z każdym uściskiem ręki zadowolonego uczestnika szkolenia było warto podjąć taką decyzję. Często tak w życiu jest, że aby być w czymś naprawdę dobrym trzeba się temu poświęcić bez reszty. Z perspektywy lat widzę, jak bardzo pozytywny wpływ miało prowadzenie szkoleń na moje życie. Otworzyło wiele możliwości, pomogło spełnić marzenia. Podróż wciąż jest niezwykła i jestem ciekaw do czego mnie ona doprowadzi. Cały czas doszkalam się zarówno w kwestii merytorycznych, jak i w kwestii technicznych prowadzenia szkoleń interpersonalnych w tej dziedzinie. Wiedza to podstawa. Jednak najcenniejsze jest doświadczenie.
Oprócz wspaniałej pracy mam również swoje małe pasje. Uwielbiam muzykę, a gra na gitarze elektrycznej daje mi mnóstwo energii do działania. Jest to jedno z najwspanialszych uczuć, kiedy biorę gitarę do ręki, odkręcam swój wzmacniacz i daję maksymalny upust emocjom. Mocno i na temat. Tak jak lubię. Coś więcej? Z tytułu specyfiki pracy szafowanie swoim prywatnym życiem jest brakiem klasy. Gentleman nigdy o pewnych rzeczach nie mówi.
Szanuję prywatność moich klientów, gdyż dla mnie jest ona priorytetem. To działa w obie strony.