Opinie
Losy Mateusza 3 miesiące po szkoleniu Ultimate Seduction Weekend PDF   Email

Cześć Damian

Wziąłem się wreszcie do roboty (szkolenie było w lutym)
Najpierw co zrobiłem to zerwałem ze swoją dziewczyną 2 tygodnie temu (pomimo tego ze była ładna - 180cm wzrostu, szczupła, ładna buźka) to jednak było mi z nią nudno(wyjść nigdzie nie chciała, cały czas nauka, albo nie mam czasu) Na koniec zaproponowała mi spotkanie, ale była mi już totalnie obojętna więc odmówiłem, a za kilka dni powiedziałem że nie widzę sensu sensu spotykać się z nią. Zrobiłem to w miarę kulturalny sposób("wiesz będę miło wspominał spotkania z tobą, robiłaś dobre jedzenia, masz fajną siostrę itd.") Grunt to rozstać się z panną będąc uśmiechniętym na twarzy i pewnym siebie.

W następny weekend pojechałem ze znajomymi do dużego klubu (muzyka w porządku, dziewczyny w wieku 23-35lat) Przed wejściem wypiłem trochę dobrego wina na rozluźnienie, obowiązkowo guma do żucia, pogadałem sobie ze znajomymi o przyjemnych rzeczach. (ubiór wiadomo - jeansy, koszula, włosy poprawione, zegarek lepszy, buty lakierki wypastowane)

Zacząłem podchodzić do kobiet z kolegą(kto pierwszy podejdzie ten będzie tańczył z ładniejszą kobietą) - uśmiechnięty wyluzowany, głowa do góry. Dziewczyny również były uśmiechnięte, pozytywna reakcja. Co prawda wszystkie były ode mnie starsze(mam 21 lat, ale jakie to miało znaczenie?) Potańczyłem, porozmawiałem. Na początku podchodziłem do dziewczyn na które mi się do końca nie podobały - chciałem tylko zatańczyć wyluzować się.
Później zmieniłem poprzeczkę

Poznałem podczas jednej dyskoteki 8 kobiet - niektóre widząc mnie wcześniej jak tańczyłem/rozmawiałem z inną same dawały mi znaki, żeby podejść. 2 mnie zainteresowały - wziąłem za rączkę i poszedłem w przytulniejsze miejsce. Od razu podałem rękę "Cześć jestem Mateusz.... i całus" kładę rękę na tyłku i prowadzę do stolika.

Wymiana numerów, kilka razy pocałowałem ją, setki pytań do mnie. Trochę potańczyłem, z powrotem do stolika. 1 dziewczyna musiała iść do domu wcześniej. Ok spoko poszedłem na dalszy podryw... I tak do końca imprezy spędziłem miło czas z inną kobietą. (o tym samym imieniu co poprzednia i też była starsza ode mnie) Postawiła mi drinka, dała kilka shittestów ("jak mnie przekonasz żebym dała ci swój numer" - "nie zamierzam cię przekonywać :D, oferuję ci ciekawe spędzenie wolnego czasu ze mną, jak coś to się zdzwonimy i spotkamy")


Nazajutrz spotkałem się z 1wszą dziewczyna, od której wtedy wziąłem numer (właściwie, to powiedziałem jej tylko wpisz mi się do telefonu - wyrwała mi telefon i szybko wpisała imię nazwisko) druga mieszka znacznie dalej, ale umówiłem się z nią że spotkamy się na nastepnej imprezie i pobawimy się razem.

Spotkaliśmy się u niej na imprezie - od razu przedstawiała mnie swoim znajomym, siostrze... Reszty opisywać nie muszę... taniec, całowanie, dziewczyna łapie mnie za tyłek i mówi mi że jestem przystojny. Pojechaliśmy moim autem do klubu, gdzie się poznaliśmy - taniec, całowanie, dziewczyna łapie mnie za pośladki, wkłada mi rękę pod koszulę i kładzie na podbrzuszu... ;)

Na razie jest dobrze, ale widzę że próbuje mnie ustawić - fochy, zachcianki, zrób to...(lampka mi się włączyła, trzeba być facetem a nie pantoflem) Dziewczyna mi mówi o seksie, często dzwoni, smsy itd. Dalej pisać nie będę o niej.


Wchodzę na gg dostaję wiadomość od ex,(po tym jak jej powiedziałem, że chcę się rozstać z nią bez żadnych pretensji, żali, że ją lubię itd.)
"Propozycja spędzenia weekendu nad rzeką, jeśli oczywiście będziesz miał chęć i ochotę Mateuszu." Zadzwoniłem do niej, ja uśmiechnięty na twarzy "czesć co tam..." ona na początku ponury głos, ale za chwilę humorek jej się polepszył" Za kilka tygodni jesteśmy umówieni - zabiorę ją w ciekawe miejsce, nie zależy mi już na niej, ale spotkać się, porozmawiać można, wypić wino, spędzić miło czas w ciepły słoneczny weekend"

Wnioski z tego:
Bądź wyluzowany, pewny siebie i uśmiechnięty - to przyciąga kobiety. Nawet jak ci z się kobieta nie podoba to poznać można, porozmawiać a inne kobiety cię zobaczą.
  Zależałomi tylko na miłej atmosferze, żeby normalnie pogadać, bez "spinania się" a przy okazji ręką na pośladkach, pocałunek.

Nie zastanawiaj się czy podejść, czy pocałować - Pierdol te wszystkie wymówki w głowie - Zrób to jakby było to coś normalnego jak mycie zębów, tylko z entuzjazmem.

Widok kolegów, kiedy tańczyłem z wieloma kobietami, przy stoliku obejmowałem raz tą, a za kilkadziesiąt minut inną - Bezcenny :D

Traktuj swoją ex jak koleżankę, pozbądź się negatywnych emocji, po co masz sobie psuć humor z z jej przyczyny? Jak będziesz nadal sympatycznym, interesującym gościem, który od niej odszedł, to dziewczyna będzie myślała o tobie i będzie chciała do ciebie wrócić.

Teraz musiałem wypić alkohol(niewielka ilośc) żeby sie rozluźnić, ale jak się człowiek chce rozwijać w temacie PUA to musisz być cały czas wyluzowany, pewny siebie, a nie tylko po winie, piwie.
Trzeba utrzymywać dobry nastrój cały czas.

Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Lepsze 10 podejść do kobiety - podejście, rozmowa, taniec i dalsza relacja niż książki, fora o podrywie kobiet.
Żeby się rozwijać musisz za każdym razem podwyższać sobie poprzeczkę...

Najprostsza filozofia życiowa jest taka jak powiedziałeś kiedyś - Just fucking do it.

Wyluzowałem się(trochę wino pomogło, towarzystwo znajomych), pojechałem na dyskotekę i zacząłem podchodzić do kobiet uśmiechnięty i wyluzowany. Żadnych gotowych tekstów, jak jesteś wyluzowany i pewny siebie to wszystko samo przychodzi podczas interakcji z kobietą.

Jak powiedziałeś - Nie ma co myśleć, po prostu trzeba podejść do kobiety.

W każdym razie liczy się postęp, każdy krok wykonany do przodu i ciekawe życie z kobietą.

W sumie to co napisałeś ostatnio na blogu - nie chodzi o podryw tylko o propozycję spędzenia wolnego czasu, którą się składa kobiecie.

Jutro wieczorem odwiedza mnie we Wrocławiu dziewczyna na mieszkaniu, którą znam ledwo tydzień a relacje mam z nią taką jakbyśmy się znali pół roku przeszło.

Podsumowując

Dzięki za szkolenie. temat PUA to bycie prawdziwym mężczyzną a nie ciotą, która nie wie czego od życia jakich kobiet id.

Robisz to inaczej niż wszyscy w twojej branży. Wiadomo sam za mnie dziewczyny do łóżka nie przyprowadzisz, nie na tym polega szkolenie u ciebie.

Damian chciałbym ci podziękować za dobre szkolenie, które było warte 2 tys zł.

Pozdrawiam Mateusz

 

 

Sklep internetowy

Pokaż koszyk
Twój koszyk jest pusty.

Zapisz się do Newslettera

Terminarz szkoleń

 Wrocław  7 - 9 X 2011
   Personal Coaching
 Kraków  30 VII 2011
 Wrocław  Metamorfoza
 Warszawa  26 - 28 VIII 2011
 Kraków  16 - 18 IX 2011
 Poznań  23 - 25 IX 2011
 Wrocław  8 - 10 IX 2011
 Kraków  14 - 16 X 2011
 Warszawa  28 - 30 X 2011
 Poznań  4 - 6 XI 2011
 Kraków  18-20 XI 2011
Eksluzywny materiał
Personal Coaching
Feniks eskalacja dotyku
Klimatika