Witam.

Byłem uczestnikiem Eventu zorganizowanego przez Feniksa 5 lutego. Spodziewałem się, że będzie fajnie, ale rzeczywistość przebiła moje oczekiwania.

Część teoretyczna przeprowadzona była w bardzo klimatycznym barze. Naprawdę byłem pod wrażeniem wyboru lokalizacji, nigdy nie byłem w tak klimatycznym lokalu. Na miejsce przyszedłem trochę przed czasem, żeby zapoznać się z innymi uczestnikami. Od samego początku czuć było luźną atmosferę. Prawie nikt nikogo nie znał, a mimo to rozmowa kleiła się . Po 13 Feniks rozpoczął wykład. Dla mnie była to po części powtórka materiału, z drugiej strony zaprezentowane zostało kilka nowych rzeczy. Na początek część dotycząca inner game. Chociaż moje przekonania nt. uwodzenia w pełni pokrywały się z tymi zaprezentowanymi na wykładzie, poczułem się bardzo zmotywowany do działania.

Kolejna część, prowadzona przez Maćka, dotycząca stylu i ubioru wzbudziła u wszystkich ogromne zainteresowanie. Niecodziennie ma się możliwość konsultacji z ekspertem tego formatu . Na wstępie zostało obalonych kilka mitów na temat wyglądu (ze szczególnym naciskiem na największy, czyli “wygląd nie ma znaczenia”). Potem dostaliśmy kilka wskazówek odnośnie ubioru. Ostatecznie każdy miał możliwość indywidualnej konsultacji.

Teraz najciekawsza część, czyli nadchodzi hostessa . Wierzcie lub nie, ale była na prawdę gorąca . W tym momencie wykład przyjął bardzo ciekawą formę – Feniks pokazywał nam niejako w praktyce, jak prowadzić, okazywać dominację, budować comfort. Ta wiedza miała mi się bardzo przydać w niedalekiej przyszłości .

W ostatniej części dostaliśmy kilka wskazówek nt. zachowania w klubie, jak radzić sobie z testami, cockblockingiem i LMR-ami, jak prowadzić rozmowę. Dobrze jest wiedzieć co robić, kiedy tematy do rozmowy zaczynają się powoli kończyć. Na deser dostaliśmy mega skuteczną technikę (sam sprawdziłem), dzięki której kobieta poczuje się z nami na prawdę dobrze .

Wielkimi krokami zbliżała się ostatnia i najprzyjemniejsza część Eventu, czyli impreza . Klub był topowy, co zresztą było czuć na każdym kroku. Zabawa była świetna, pełen luz i relaks. Przez cały wieczór nawet na chwilę nie przestawałem się uśmiechać. Wszystko czego się nauczyłem próbowałem od razu przekuć na praktykę i byłem tego dnia bliski pełnego sukcesu . Co się odwlecze, to nie uciecze – kilka dni po Evencie przeżyłem pierwszego w życiu ONS-a.

Podsumowując – na prawdę warto było jechać. Nowy materiał, świetna atmosfera i możliwość zawarcia fajnych znajomości. Oby więcej takich spotkań. Na osobistej płaszczyźnie – moje umiejętności znów się rozwinęły, moja gra osiągnęła nowy poziom. Do tej pory nie potrafiłem poprowadzić spotkania w klubie w kierunku ONS-a, zawsze w najlepszym razie kończyło się na NC, teraz już czuję się na tym polu pewnie i wiem co mam robić. Dzięki Feniks . Czekam na kolejną tego typu imprezę.


Pozdro

WhyDuck

shemyazza(małpa)googlemail.com